Dzisiaj miało być tylko zapoznanie z terenem mamy wodery to może damy rade. Dojście do Odry to jak opisywali poprzednicy dziura w płocie od strony szkoły i już jesteśmy. Ja szedłem pierwszy za mną szła anielka025 a na końcu djcrazyfrog499. W pewnym momencie prawie zrezygnowaliśmy bo w pewnym miejscu już prawie do woderów wlewała się woda no oczywiście oprócz anielki bo załatwiła sobie spodniowodery(szczęściara) Ale dalej było troszke płycej i daliśmy sobie rade. Przy samym keszu mały problem nie mamy latarki ale się udało oczy przyzwyczaiły się do szarówki i kesz zdobyty jako drudzy czyli STF nasz
. Tego sposobu co my podejmowałiśmy nie polecamy niższym niż 170 cm bo woda w woderach na 100% no i poziom trudności 5 bo strasznie jest ślisko i można sobie popływać. Wielkie dzięki za kesza.