Skrzyneczka znaleziona podczas ojcowskiego dreptania. Ma się dobrze, suchutka. O mało szukania nie przypłaciłam życiem, bo mokro i ślisko było, a buty tak nie do końca odpowiednie do wspinaczki, ale na szczęście udało się całej zejść/zjechać z ppowrotem na dół. Dziękuję za skrzyneczkę.