Udało nam się dotrzeć i wrócić suchą trasą. Keszyna rzuciła się w oczy, bo akurat przy niej daliśmy po heblach, żeby opis sobie przypomnieć. Jak dla nas, sposób ukrycia bajka, ale ten pojemnik nie dźwignie sprawy na dłuższą metę. Wylaliśmy ze środka trochę wody, logbook bezpieczny. Ode mnie
. Razem z DeepSea. Pozdrawiamy!