Oj ile ja siedziałam nad tym quizem. Wujek google nie był pomocny, więc pomogła rodzina. Mama - rodowita łodzianka - nie wiedziała, ale pomogła przy określeniu domów handlowych, bo mój typ nie pasował. Ostateczną odpowiedź dała babcia, której mimo chodem wspomniałam o wielorybie. Co do kesza - nowe maskowanie jest niezłe

Wymieniłam kartkę na logbook, bo była całkowicie przemoknięta - na szczęście nie było na niej żadnych wpisów. A i wygoniłam pana robala - niespodziewanego lokatora skrzynki.