2013-04-17 23:21
k.mil
(3063)
- Znaleziona
Spontaniczny wypad keszowy wspólnie z coral uwieńczony całkiem fajną przygodą. Noc, las, cisza i zalewający zewsząd mrok podtrzymywał nasze serca w skocznym rytmie bicia. Podczas wpisu odgłos z głębi lasu jakby jeleń niechący przydepnął jakiegoś wilka podczas snu dostarczył odrobiny zmierzwionej skórki tu i ówdzie.
Dzięki za pokazanie miejsca i fajną mapkę, hej!