Podczas trzeciego podejścia, dyskutowaliśmy na temat ulistnienia drzewa "akacjo-podobnego", spytałem żony "a takie liście mogą być"? a żona do mnie, że mogą i spytała "a to co"? a ja na to że "to to, czego dwa razy nie mogliśmy znaleźć". Maskowanie poznane jakiś czas temu więc może dlatego pierwsze dwa razy zakończone niepowodzeniami. Ale w końcu sukces. znaleziony z beatalyko