Tak najpierw ja część rozszyfrowałam potem Maleska pare dodała a dokończył jej kuzyn
już słuchać tych muzyczek nie mogłam. Dzisiaj wybrałyśmy się rowerkami po finał. Najpierw jak zwykle mocno przekombinowałyśmy, potem dwa razy przeszłam po keszu, a na koniec usłyszałam "ślepoku! przecież po nim chodziłaś" -_- no bez komentarza
kesz w środku czymś umazany, trochę wyczyściłyśmy ale to za bardzo nie pomogło niestety.