Keszyk zdobyty podczas stołecznego keszobrania w towarzystwie telefonalarmowy. Haha
Nie ma co - ocena dobra odzwierciedla stan faktyczny. Można się było przecież spodziewać, że trzeba się będzie czołgać w krzaczastych krzakach o zapylonych kwiatkach.
Dzięki wielkie za skrzynkę - tego nam było trzeba. Pozdrowienia z Gdyni!