Przy okazji rowerowania po Trójkącie Bermudzkim na granicy Panewników i Mikołowa, gdzieś mnie tam wywiało. Przy bunkrze spotkałam 'tubylca', który mieszka tuż obok - opowiedział mi co nieco o bunkrze, podobno kiedy jeszcze był otwarty (kilka...naście lat temu) można w nim było znaleźć takie skarby, jak np. kałasznikow (niestety, od lat zatopiony). Do środka wejścia nie ma, więc jedyne, co mi zostało, to podziwianie z góry widoków na okolicę

Dziękuję i pozdrawiam! Karolina SQ9KFS