Wirtualny kesz - łatwo zdobyć, jeśli chcesz. Wujka Google'a się podręczy, a on w haśle cię wyręczy. Jeszcze tylko wpis do logu, kesz zgaszony - dzięki Bogu! Bo ja wcale się nie chwalę, że googluję wirtuale. Za niespełna pięćset wpisów pozbędę się ich z serwisu.