Tutaj powoli dogoniliśmy drużynę warszawsko-pomorską. Z pieńkami tak to jest, że znikają, a poziom trudności z czasem rośnie. Jednak zawsze można znaleźć jakieś resztki takiego pieńka, to i nie ma kopania "na ślepo". Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba