Znaleziona podczas wypadu keszowo-rowerowego z Azymut. Zaiste jest tam zielono! Dobrze, że jeszcze nie padało, bo górka jest dość stroma a nasyp wąski i po deszczu zdobycie kesza zapewne wymaga znacznie większej sprawności. Pozytywne jest to, że następcy - głównie dzięki naszym rowerom, mają widoczną w zielsku ścieżkę
TFTC