Za dużo było ludzi, aby buszować w dzień w "plantacji pokrzyw" na plaży
Przynajmniej kordy ciągnęły w sam środek pokrzyw z kluczowym dla Sprawy
drzewem łącznie. Plażę blisko tego miejsca ktoś lub miasto chyba stara się bardziej ucywilizować. Plaża nie jest zarośnięta - pod stopami jest tu pisaek. Kilka drzew tutaj wycięto i wbito kilka bali w ziemię - znaczy się, że coś tu wkrótce będzie... Za to można w tym miejscu podziwiać, czy wręcz kontemplować - jak, kto woli, niezłe widoki: pejzaż, przestrzeń tafli wody, spokojne nad nią niebo, łodzie snujące się w oddali...