Wypad weekendowy na mazury
Kesz zaleziony bez problemów - w środku bardzo mokro. Stary logbook to mokra gąbka - nie dało rady się wpisać, włożyłem nowy - prowizoryczy i włożyłem go w strunówkę - niech służy - dzięki. Młyn super jak i spływ Krutynią ;-)