Aż zła na siebie jestem, że wczoraj resztkami sił tu doczłapaliśmy i nie doceniło się chwili. Ileż bym dała, by czas troszku zatrzymał się i być tam z powrotem, nawet jeśli w stanie trzeszcząco-chlapiąco-chlipiącym
Tak więc - chwilo, trwaj! Ostatnia na szlaku z Dante_Globtroter, Kajetann i Pajak_mala... a potem już cała masa innych przyjemności
Dziekuję.