Podszedłem wieczorkiem i znalazłem dziuplę bez większego problemu. Co prawda, kordy nie wstrzeliły mi się w punkt, ale to drzewo widoczne jest z większej odległości, bo to inny gatunek, niż cała reszta wokół.
Samo stanowisko też ciekawe - niby kawałek betonu, a jaka historia się za nim kryje.