2009-05-25 00:00
krecik
(32)
- Znaleziona
Znaleziona. Pierwsze podejście o godz. 12 - widzę paśnik, ale w jego pobliżu jakaś babcia zbiera suche badyle. Wracam o 13. Babci nie ma, więc atakuję skrytkę. Opis autora jest tak precyzyjny, że znalezienie dołka to formalność. Lecz po rozgrzebaniu liści wyciągam pustą torbę po proszku do prania. Z lekka zdezorientowany sięgam głębiej i jest właściwa skrzynka zapakowana w następny worek po proszku do prania. Wnętrze skrzynki wraz z zawartością w stanie idealnym. Zabieram smyczkę i aby bilans wyszedł na zero wkładam przywiezioną smyczkę. Ponieważ odniosłem wrażenie, że pojemnik zamyka się mało precyzyjnie zawinąłem go w jeszcze jeden worek foliowy. Tu uwaga do następnych poszukiwaczy wybierających się na poszukiwanie tego skarbu: kochani nie ograniczajcie się w wielkości fantów. Pojemnik ma około 3 litry pojemności i pomieści naprawdę dużo.