Wpisy do logu Schrony - Lager Kruszyna
3x
0x
4x
2x Galeria
2013-06-02 12:34
parlando
(
735)
- Znaleziona
Zacznę od tego, że to moje drugie podejście do kesza, a jednorazowo musiałem pokonać ponad 90 km rowerem:)
Za pierwszym razem (2 tyg. temu) niepowodzenie, które wynikło głównie z tego, że program wskazywał błędne położenie dodawanych waypointów. Pomimo tego udało mi się trafić (także dzięki opisowi) do 2 etapu, odgadłem również położenie finału, ba nawet, jak się dzisiaj okazało, przypadkowo byłem tuż obok niego! Ale co z tego, skoro wierzyłem temu co pokazuje mapa i wpty na niej?:) Trudno. Wracałem trochę zawiedziony, ale tłumaczyłem sobie, że to tak na razie w ramach testu quizu:)
A propos wracania... Tuż przed Radomiem zaczęło coś się odzywać w korbie, coraz bardziej i bardziej... Później pojawił się dyskomfort pod lewą nogą. Okazało się, że śruba trzymająca lewe ramię całkowicie się poluzowała! Nie mając odpowiedniego imbusa zatrzymywałem się co kilkaset metrów, by ją dokręcać (palcami, jakimś płaskim kluczem itp.) I tak sobie wracałem przez jakieś 15-18 km, które mi zostało do domu...
Po powrocie wymieniłem spostrzeżenia z elmuSSo (przy okazji wyszło, że opensprawdzacz miał złe dane). Odkryłem problem z waypointami, który naprawiłem poprzez wyczyszczenie danych aplikacji:) Wyruszyłem więc dzisiaj na pewniaka (dane które zebrałem ostatnio były właściwe). Na miejscu trochę pobłądziłem i szukałem w "obszarze" który stykał się z tym właściwym. Może to kwestia nomenklatury - "obszar" kojarzy mi się z czymś rozległym, obszernym:D Może na tym poprzestanę, żeby nie spoilerować:p
Ostatecznie kesz namierzyłem. Zostawiłem smycz. Zabrałem tylko tajemniczą dyskietkę... Jak tylko ją odtworzę na starym blaszaku (w obecnym nie mam nawet napędu optycznego)m to umieszczę w innym keszu (tak stanowi instrukcja na etykiecie).
W drodze powrotnej zahaczyłem jeszcze o 3 miejscówki, by zdobyć jeszcze co najmniej 2 kesze. Dzięki temu "uzbierałem" na rekomendację dla tego projektu! Polecam ten quiz - ciekawe, historyczne miejsca, oraz fajna zabawa z matematyką! Należą się słowa uznania dla elmuSSo, za obmyślenie i przygotowanie całości. Dziwię się tylko, że aż tyle czasu minęło od utworzenia do pierwszego znalezienia...
Mam nadzieję, że wkrótce zostanie reaktywowana Zniszczona Parowozownia i znowu będzie można się pobawić.
Edit: odnosząc się do komentarza powyżej, napiszę, że tutaj nie ma co się bać obliczeń. Po odszukaniu i podstawieniu odpowiednich liczb każdą składową moża obliczyć w pamięci. To tylko na papierze, tudzież ekranie wygląda groźnie:)