Edycja z nieznalezionego ;).. W oczekiwaniu na ambulans stwierdziliśmy z Kajtusiem, że spróbujemy jeszcze raz.. Tym razem tak po najmniejszej lini oporu (biorąc pod uwagę, że łapali tego kesza osoby z liczbą keszy 3,4) No i się udało! Szczerze to aż śmiać mi się z siebie chciało jak zobaczyłem jak banalnie i w dodatku na widoku było to ukryte!... No cóż, następnym razem zamiast cudować będę szukać tak na odwal się
TFTC! ;)