2009-05-25 00:00
tATO
(4035)
- Znaleziona
#678 t<br />
Niejako uzupełnienie naszego spaceru z Patykami i GiTosławem. Za dnia stanęliśmy na początku mostu (łupiąc skrzynkę Meli) i uznaliśmy wspólnie, że to zbytni hardcore dla naszych małych dzieci. Wyczucie nas nie myliło. Bo rzeczywiście bieganie po ażurowych płytkacg, gdy ileś tam metrów pod stopami Wisła płynie to daje adrenalinę. Sam trochę nie wierzę, że tam polazłem sam i to pośród nocy. Trochę szkoda, że mi pociąg nad głową nie przejechał, ale może dzięki temu mam po co wracać.<br />
Dodałem nowy, piękny logbook i dorzuciłem kreta, +3