Niestety idąc przez las od poprzedniej skrzynki nastałyśmy zaporę nie do przejściarzekęprzez dzisiejszy dzień nie dało się przejść chodź Maleska już podwijała nogawki i chciała iść na szczęście ją powstrzymałam. Po długich perypetiach nareszcie dotarłyśmy do celu, uf obskrobane drzewo nam pomogłodzięki!