Od rana myślałam nad tym quizem. Siedzę i siedzę. Nie no tutaj z
matematycznego punktu widzenia na pewno jest błąd

i miałam rację ale
kurna nadal lipa. Wkurzyłam się i to rzuciłam

razem z Maleską
pojechałyśmy do Łodzi i tam spotkałyśmy 2 rowerzystów (chyba prysznic
zaraz przed spotkaniem brali bo jeszcze z nich kapało :D). Wspólnymi
siłami udało się zweryfikować mój mały błąd przy jednym nazwisku

szybkie wyliczenie jeszcze raz kordów i już razem pojechaliśmy po finał
:D a przy finale nadal lało więc ludzi mniej niż zero

dzięki wielkie dla założycielki! oraz dla was Panowie za umilenie podejmowania finału :)