Usunęliśmy resztki starego maskowania. Keszyk jest kilka metrów od poprzedniego miejsca ukrycia. Lepiej się maskuje niż wcześniejsza wersja, ale nadal można go dostrzec z deptaka pergoli. Sławku dzięki za info, wcześniej myśleliśmy ze całość zginęła. Pozdrawiamy