Fredzio: po pierwsze jeżeli nie potrafisz czegoś znaleźć to zawsze jest skrzynka ukryta w bezmyślny sposób i warto by schować prostego mikrusa...
Po drugie : byłem na miejscu kilkanaście razy, raz dłużej raz krócej , czy to w nocy czy to w dzień i przy zachowaniu odrobiny dyskrecji nigdy nie miałem żadnych problemów.
I proszę Cię bardzo nie mędrkuj i nie syp inwektywami bo się tego już nie da czytać.
A nie jesteśmy ani kumplami, ani przedszkolem.
Pozdrawiam.