Mam mieszane uczucia co do chowania keszy na cmentarzach... mimo że wiem, że nie robię nic złego czuję na sobie czyjś czujny wzrok... choć w tym przypadku były to raczej ciekawskie spojrzenia pań sprzątających niedalekie mogiłki. Ale się udało i po 20 minutach zwiedzania a potem udawania zwiedzania pochwyciliśmy paczkę ;)<br />
Chcieliśmy wymienić się na ruski filtr łomo, ale zadowoliliśmy się jeno zdjęciem.