Razem z Krysiulem. Udało się bez większych problemów, bez lokalsów, bez skoków nad przepasciami, bez policji i ochrony. Jedynie gołębie trochę się tłukły po ścianach, ale ogólnie zupełnie na spokojnie. Wejście aktualnie jest wybite i można się dostać do środka bez większych problemów.