2009-05-21 00:00 Xlord (239) - Znaleziona
A mi się nie chciało grzać z buta 1.000 metrów, więc zrobiłem myk i zjechałem dojazdem technicznym do starego mostu. Nie wiem, czy tak już było, ale schody w dół od strony skrzynki są zmyte i zawalone, więc miałem obawy, czy nie pojadę na tyłku w dół, bo zejście ziemiste to jak balansowanie na linie (po deszczu rozmiękczone). Można oczywiście drugą stroną, ale to by skutkowało niszczeniem nasypu i pracy budowniczych mostu.
Sam most mocno zniszczony i nie dziwię się, że nie wolno po nim się poruszać - podmyte fundamenty, popękana i zardzewiała konstrukcja nośna.
Dziękuję bardzo za skrzyneczkę. Zabrałem Goekreta.
ps. ruch samochodowy = 3 / poł godziny (nie liczę mojego).