Rowerowo z Robertem i Mileną. Pokłuło mnie pirońswo. Czas młodych komunistów, to wszędzie pełno ludzi odstzelonych jakby na swe pogrzeby szli :). Niestety zauważyłem, że porządek tu ostatnio robiony był chyba. Może keszyk też sprzątnięty. Niestety nieznaleziona.