Szybka ocena ściany wyrobiska i w górę (bo na pierwszego nie powinno nic spadać) Ale na kolegów też lawiny nie spuściłem i wszyscy zdrowo dotarli na szczyt. A do wapiennika trzeba było z drugiej strony zejść... Droga powrotna już łagodną ścieżką dookoła. TFTC