Skrzynka podjęta w większym gronie podczas spotkania wio na piwo. Wypatrzuna dość szybko przez brać keszującą. Dla zwykłych ludzi to zwykła i niech tak zostanieMiejsce dla mnie bardzo sentymentalne, bo wielokrotnie tam na "mecie" miałem mete wypraw rowerowych. Fajne czasy, musze do niech wrócić...