A niech Cię, Nina. Jak zwykle mamy problemy z pieńkami - niby jestem pewien że to ten ale w końcu okazuje się że nie...<br />
Gieps wariował, chociaż w końcu wskazał konkretne miejsce - przedziobałem wszystkie pieńki wkoło i nic. W trosce o przyrodę i moje nerwy odstąpiliśmy od dalszych oględzin lasu.<br />
1:0 dla skrzynki.