Zgodnie z zaleceniami na miejsce udałem się po zmierzchu (a nawet żeby było trudniej - po zmroku, czas operacyjny podjęcia - 23:12). Akurat o 22:00 skończyłem pracę, to czemu nie?<br />
Zakręciłem się trochę w okolicy, bo nie do końca byłem przygotowany (brak GPS'a), ale dzięki naprędce wydrukowanej w pracy mapce w końcu się udało.<br />
Szybki spacer przez las (a raczej zagajnik) i jest dom! W nocy robi nieciekawe wrażenie, klimat przyprawia o szybsze bicie serca. Szczególnie jak się przypomni fabułę filmu... Brrr!<br />
Kesz namierzony błyskawicznie. W trakcie wpisywania zdrowo ciśnienie podniósł mi bażant wyrywający się do lotu, narobił niezłego hałasu! Zapragnąłem szybko się stamtąd zwinąć. Ale jeszcze pamiątkowa fotka!<br />
Polecam podbijanie jak jest ciemno. Miejsce z konkretnym klimatem!<br />
TFTC!<br />
PS. Tabaka pierwsza klasa. Apsik!<br />
PS2. Moja skrzynka nr. 400, rewelacja! :)
Obrazki do tego wpisu:widać przerażenie w oczach?