2013-05-04 20:15
elvis666master
(890)
- Znaleziona
Pierwszego dnia naszą dzielną dwójkę zatrzymała ulewa - nie chcąc zmoczyć materiałów potrzebnych do pokonania smoka potulnie schowaliśmy je do tobołka i ruszyliśmy do domu. Biednemu wiatr w oczy - po drodze jeszcze nas okradziono... W sumie żeby to raz!
Ale następnego razu szło już jak z płatka - monety same sypały się nam do sakiewki, lody smakowały przepysznie, a i jeszcze duży zapas gotówki nam został po ostatnich zakupach!
Bilans tych zmagań jest następujący: Smok pokonany, skarb znaleziony! Misja wykonana!
Dziękujemy za świetną przygodę, zabawa rewelacyjna!
Pozdrawiamy,
Kasia i Michał.