W drodze na Mszę do pobliskiego kościoła pomyślałem, że rzucę okiem na tę kotłownię. A jak już podszedłem, to pomyślałem, że może z grubsza rzucę okiem na potencjalne miejsca ukrycia... I jakoś tak w końcu znalazłem i się wpisałem. Dzięki za pokazanie miejsca i za chwilę adrenaliny przy podejmowaniu :)