Setki razy przejeżdżałem koło tego grodziska i jakoś nie było okazji tam zawitać, chociaż planowałem to zrobić bo wiedziałem, że ono tam jest. Dzięki temu że pojawiła się skrzynka odwiedziłem w końcu to miejsce. Skrzynkę zdobywałem na skróty, gdyż Izyldę już dużo wcześniej odwiedziłem.
Odnalezienie skrzynki na terenie grodziska trochę zajęło czasu, gdyż nie bardzo wiedziałem o co chodzi z tą studnią (studnia była na polu, ale nie chciałem deptać zboża)
Zdobyłem swój pierwszy certyfikat FTF, chociaż na początku mała konsternacja bo były 3 z różnymi literkami i nie wiedziałem, który jest dla pierwszego zdobywcy (chwila pomyślunku, że to chyba skróty z angielskiego i BINGO

)
Po powrocie do domu okazało się że skrzynka jest na hasło

Na szczęście miałem zdjęcie tablicy z innego miejsca więc hasło udało się rozszyfrować :)