Takie wyzwania to lubię, było trudno momentami, ale dało radę. Świetna sprawa, gdyby jeszcze nie trzeba było X km pedałować w tę i z powrotem to już w ogóle byłoby cudownie (a żar leje się z nieba). Poza tym nie wiedziałem o tym grodzisku. Zielone za całokształt. Dzięki za skrzynkę i trochę informacji.