Fajny pomysł, już gdzieś widziany, i to nie tylko w Małopolsce . Generalnie pierwsza to w ogóle brać nie chciała, więc potraktowana metoda brutalnej siły, finałowa bardzo grzeczna od razu chwycila przynętę. Próba drive-in osobówką spowodowała że i dach trzeba było umyć :) Dzieki i pozdrowienia. Ania i Marcin