Pieszo, to jednak szybciej niż rowerem
. Spacer z Wołkiem zaowocował znalezieniem kilku potencjalnych elementów do maskowania leśnych keszy:)
Skrzynka znaleziona wywleczona - pewnie przez dziki, została zamaskowana w miejscu intuicyjnym.
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin