Oj, zdążył mnie wnerwić ten keszyk. Jak nie pracownicy techniczni PKP, to SOK-iści, jak nie żule, to młodzież gimnazjalnaA dziś tak jakoś pusto było, a że wracałem z pobliskich keszy, to zajechałem po drodze. Szast prast, czy to może być tak łatwe ?No i wpisik. I gitesik :)