uff, znaleziona. Apeluje o ostrożne wydobywanie kesza, by czasem nie wypadł i nie zostal za ogrodzeniem. Ja dopiero po dluuuuższej chwili znalazlem skrzynke wlaśnie na ziemi wewnatrz obiektu, ale po chwili konstruowania (niczym McGyver
) ze sluchawek, breloka i kluczy prowizorycznego "chwytaka" udało mi sie ją wyciągnąć - po wpisie umocowałem ją tak jak powinno być.