2013-05-05 16:30
Azymut
(
5205)
- Found it
Miejsce odwiedzone na rowerach z dziećmi, które czasem bywały w sąsiedniej bawialni Kolorado. Zasłonięci dostawczakiem podjeliśmy kesza od ręki. jednak gdy się wpisywaliśmy do loga, nieoczekiwanie parę metrów od kesza rozłożyła się ekipa z grillem i możliwości odłożenia do pierwotnego ukrycia już nie było. Dlatego też kesz został ukryty ze 3-4 metry obok pierwotnej kryjówki, na dole w rogu i chwilowo utracił atrybut "magnetyczny" (dla keszera miejsce oczywiste). Po jakimś czasie wróciliśmy w to miejsce, ale grill wciąż trwał w najlepsze, dlatego będę musiał pojawić się tu jeszcze raz, aby przywrócić go do pierwotnego położenia. Spróbuję to zrobić jak najszybciej.