Fantastyczny spacer z Doktorkiem, tym razem w dół.
Nigdy nie wiedzieliśmy o istnieniu niegdyś tutaj takiego toru... Co prawda dziś tylko resztki, ale miejsce to musiało kiedyś tętnić życiem.Co do kesza, to widać, że każdy etap perfekcyjnie przemyślannieniy i rewelacyjnie wykonany. Inny.
Podczas tego spacerku zaczęliśmy doceniać nasz keszowy niezbędnik i co się w nim znajduje, a czego nam jeszcze brakuje. Ufffffffff Dziękujemy, pozdrawiamy