Cały kompleks jest miejscem niesamowitym, obowiązkowa pozycja dla wielbiciela opuszczonych ludzkich miejscówek. Radzę wszystkim zainteresowanym spieszyć się ponieważ na terenie ośrodka trwają remonty. Kilka budynków (np. restauracja) niestety już zostało zburzonych. Dom wypoczynkowy, w którym ukryty jest kesz, także teoretycznie jest miejscem budowy, ale jeżeli kogoś nie stresuje żółta tabliczka informacyjna i dziurawe ogrodzenie - koniecznie wejdźcie na samą górę. Skrzynka na miejscu, w porządku i nic nie wskazuje na to, że coś mogłoby ją ruszyć

Dzięki!