Znakomitość! Trochę nerwowy strażnik zamkowy zaburzał nam poszukiwania, musieliśmy się nieźle maskować i podziwiać widoki znane na pamięć. Achhhh ileż ja godzin przesiedział na pierwszym piętrze, spoglądając za okno. Senrymentalna nutka zadźwięczała w głowie
Dzięki :)