Mogę tylko potwierdzić słowa Nornicka - sam temat bardzo ciekawy, dowiedzenie się czegoś i obejrzenie kuczek było strasznie fajne.. Natomiast miejscówka kesza raczej się nie sprawdziła- wydobycie teraz nie było przyjemne, a samą skrzynkę mozna by wyżymać.
. Aż chlupało w środku..