podjęta z Julią, co było szukania łacznie z otwieraniem pobliskiego kanału obdeptaliśmy wszystko wokół. Zmyliło mnie to zawieszenie na drucie - więc i takiego szukałem
Ponadto kesz zamaskowany znakomicie. A przy pierszym podejściu zastaliśmy "turystę" z reklamówkami i winem
:P pzdr