Wpisy do logu MPEC - Bedekkk 42x 0x 1x
2013-04-17 13:00 dżazder (934) - Znaleziona
17-04-2013 13:00 | ||
A tu to miałem przygody. Po podjęciu kesza OP4E51 chciałem udać się prosto do MPEC. Ścieżki na mojej mapie wskazywały piękne przejścia przez okoliczne rzeczki, jednak w rzeczywistości takowych ścieżek/mostków nie było. Po dokładnej analizie mapy okazało się, że to nie są żadne ścieżki tylko poziomice. Cóż, wybrałem więc mały wodospad i postanowiłem, że go przeskoczę. Zapakowałem wszystkie sprzęty do plecaka, plecak przerzuciłem na drugi brzeg, wszedłem na barierkę i zwątpiłem. Ale nie było już odwrotu, więc trzeba było skakać. Zadowolony z siebie pokonałem tę przeszkodę i ruszyłem do kesza. Po kilku krokach, grzęznąc w bagnie, zacząłem żałować tych skrótów. Ponownych skoków nie zamierzałem wykonywać, więc zacząłem kombinować jak ominąć te mokradła. Nadłożyłem trochę drogi, ale odnalazłem jakiś nieduży wał, którym swobodnie się poruszałem (i który po kilkudziesięciu metrach przestał być wałem). Jak się potem okazało zmierzam wprost na budynek jakichś wodociągów, co dało mi do myślenia, że chyba jednak nie powinienem tu być. Przedzierając się przez chaszcze opuściłem te niezbyt ciekawe okolice i wylądowałem przy keszu. A kesz opanowany przez krwiożercze mrówki giganty, albo jakieś inne robactwo - nie znam się na tym. Mimo to łatwy do podjęcia i widoczny z daleka. Szybki wpis i z wielką ulgą opuściłem tę nieciekawą okolicę :) | ||
Dziękuję i pozdrawiam :) |