Znaleziona o 12:00 podczas mojej raczej pożegnalnej z geocachingiem i nie tylko wyprawy.
Do wykonania zadania przy kawce i ciasteczkach przystąpiłem z jednej stronie dość pewnie a z drugiej z pewną dazą nieśmiałości i niepokoju. Wprawdzie jestem chemikiem, ale zdradziłem swoją wielką miłość już bardzo dawno temu z informatyką i jakby tego ... no wicie rozumicie. Na początku nieco przekombinowałem bo chciałem złoto jak się patrzy, nie takie znikające po paru nanosekundach, ale jak sie dowiedziałem że takie też dobre, to już było "no problem" No i przypomniałem sobie moją wizytę u pewnej niesamowicie i groźnie świetlistej Marysi z jej Czerenkowem ;-)
Dzięki za skrzynkę.
Afbeeldingen in deze log: