Ach, jak tu przepięknie!!! i wciąż nadziwić się nie mogę nad urokami dziś przemierzonej okolicy i jak błogi czas spędziłam, no i Kokoryczowe Wzgórze obok... No dobra, dość stękania, ale co ja poradzę, że och - ach i pozostać na szlaku w taki dzień to jedyne czego się chciało, że utrata kontroli nad jednak upływającym czasem nie była zaskoczeniem

Cudownie, oby więcej takich dni

Dzięki Ronja za zaciągnięcie tu, Naruu - za towarzystwo!