Podchodziliśmy do niego kilka razy przez co nie bardzo keszyk przypadł nam do gustu. Po znalezieniu go stwierdziliśmy jednak, że było to nieuzasadnione. Okazało się, że przy naszym pierwszym podejściu czegoś tam chwilowo nie było na swoim miejscu i to nas mocno zmyliło. W wyniku tego obszukiwaliśmy potem teren o wieeele zbyt obszerny...
Dzięki za kesza